Wednesday 24 March 2010

Pilot

Podczas ostatniego pobytu Ani w Polsce, nasze "fimopupilce" w trosce o bezpieczeństwo i z tęsknoty za Anią, zrobiły naradę. Zgadnijcie co postanowiły? Zeby Ania powróciła cała i zdrowa do domu, potrzebna jej będzie maskotka lotnicza. Tym sposobem powstał Zielony Pilot. Teraz wisi on na lodówce i spogląda z góry na chmury. Ekhm, no moze nie do końca na chmury.. (az tak wysoko nie mieszkamy;))

***
Ania was off on one of her trips to Poland and the fellow chickens took a vote. In order to make sure her flight was uneventfull, they decided she needed a mascot. As the "Red Baron" was already taken, Green stepped up to the plate. He is now hanging from the refrigerator so he has a view of the skies. Well, kind of. . . . .



No comments: